• Ale w czym problem, wystarczy zrefinansować kredyt. Umowa kredytu to nie małżeństwo z bankiem, chociaż i z małżeństwa da się wyrwać. Wystarczy albo sprzedać mieszkanie i wrócić do wynajmu (na tym nie stracimy), albo zrefinansować kredyt, poprzez zaciągnięcie kredytu hipotecznego w innym (lub nawet tym samym) banku na lepszych warunkach. Brałem kredyt w okresie niskich stóp procentowych. Marża była baaardzo wysoka, w porównaniu z kredytem hipotecznym sprzed kilku lat, ale jednym z kryteriów na które zwracałem uwagę była możliwość wcześniejszej spłaty kredytu bez ponoszenia kosztów. Poczekam jeszcze na kolejną podwyżkę stóp procentowych i obniżkę marż przez banki i zacznę rozglądać się za zmianą kredytu. Maksymalnie za pół roku będę spłacał kredyt hipoteczny w innym banku. No chyba, że inflacja będzie dalej szaleć, to się wstrzymam może do roku. Ponadto kto bierze kredyt na całość nie zostawiając sobie oszczędności na takie sytuacje?Mój pierwszy kredyt na dom, na 25 lat, miał 14.5% oprocentowanie ( bank dawał 7% na moje oszczędności). Praktycznie płaciło się za ten dom potrójnie. Miałem dobra prace wiec spróbowałem bo domy były tanie a wynajem drogi.Kupiłem mały domek i starałem się jak najszybciej spłacić. Nie każdemu bank udzielał hipoteki. Lata temu oprocentowanie spadło do „0”. I nagle wszyscy zaczęli kupowac, czy ich było stac czy nie. Ceny domu poszybowały bo każdego było stac. Teraz rząd boi się podnieść oprocentowanie bo wiekszosc ma tak wielkie hipoteki ze poszła by z torbami a z nimi banki, rząd i kraj…..Czesi pół roku wcześniej zaciągnęli hamulec i mają teraz inflację 6,6procent a nie 10procent. Ich stopy wynoszą już 4,5procent a nie 2,25 procent i jakoś nie widać szkolnego błędu a najgorszy uczeń dalej nam bajki opowiada! Ucz się od nich i przestań okradać ciułaczy! Szczerze mówiąc, nie rozumiem ludzi którzy teraz narzekają na wyższe raty. Nie urażajac oczywiście nikomu, trzeba zwyczajnie pomyśleć biorąc kredyt przy praktycznie zerowej stopie procentowej jaka była na poziomie 0,10%. Taki kredyt bierze się na krótki okres a nie na 20-30 lat. Zrozumcie ludzie, że przy praktycznie zerowym kredycie, nigdy nie zapłacicie niższej! raty jesli bierzecie kredyt hipoteczny np na okres jak wyżej. Przepraszam, chyba że stopy procentowe będą na minusie, raczej nie realne niestety. Wtedy trzeba by było dopłacać bankom do depozytów, które mamy na kontach. Normalnie funkcjonujący rynek i stopa bazowa w każdym normalnym kraju to przeciętnie poziom 2-3%, to jest poziom gdzie powinno się myśleć o kredycie długoterminowym. Jesli stopy spadną płacicie nizsza ratę, jesli wzrosną w drugą stronę, ale nie będzie takiego szoku w racie i dla budzetu. Ale oczywiście przy praktycznie zerowej stopie mamy większą zdolność, ale jak zaznaczyłem nigdy nie zapłacimy niższej raty. To jest naprawdę takie proste. Banki przecież przy braniu,, darmowego,, kredytu miały obowiązek przedstawiać prognozy przy podwyżkach stop procentowych. Rozumiem że zwyczajnie ludziska nie zwracały na to uwagi, przecież nie ma takiej opcji by aż tak się zmieniło, więc z całym szacunkiem teraz ci co płaczą że rata z 1500 zł zwiększy im się jeszcze w tym roku np na 2300-2400 zł, jest tylko i wyłącznie ich problemem i nie ma co narzekać na wszystko i wszystkich. Ale ogólnie jesteśmy takim narodem gdzie wszyscy są źli i robią nam pod górkę. Niestety tacy ludzie są w błędzie i nie chce im przyjść do głowy, że to tylko ich podjęta decyzja jest teraz konsekwecją własnych czynów.. Tak czy inaczej życzę powodzenia.  Mam nadzieję, że podniosą minimum 0,75 i wszyscy powoli zaczną lecieć na pysk! Trzymam za to mocno kciuki! A to dlatego, że przez spekulantów i wszystkich którzy wystrzelili z banków i polecieli w nieruchomości zostałem pozbawiony możliwości zakupu mieszkania. Teraz sobie poczekam, aż mieszkanie wróci na wtórny, a jak dociśnie rata cwaniaków, którzy kupili to mieszkanie, to jeszcze obniżą. I mam w nosie, że budżety im się posypią. Mieszkanie kupili na początku 2021 roku i do dzisiaj noga tam niczyja nie postała... Pustostan na przechowanie gotówki. No to teraz zobaczymy!


    votre commentaire
  • czy ci ograniczeni ludzie myśleli że przez 30 lat oprocentowanie kredytu będzie w wys. 1% ? Kupić mieszkanie za bankowe pieniądze które za 2 lata podwaja swoja wartość ale kredyt powinien być darmowy. Ot logika kredytobiorców. To trzeba przeżyć. Miałam kredyt. W lipcu 2012 WIBOR 3m 5,1 do tego marża 2,82. Wzrost rat ogromny . Nie było z czego dołożyć i nikt nie chciał lub nie mógł pomóc.Teraz kredyt spłacony, ale nie życzę nikomu, by teraz tak było.  Nie mam kredytu. Ale już nie mogę patrzeć na ten jego uśmieszek. Wyrolował ludzi...

    na dużą skalę

    Jego tłumaczenia o podwyższaniu stóp, to taka plątanina z szyderczym uśmiechem. Punktuje u rządzących na druga kadencję. normalna rzecz z podwyżką stóp procentowych. wszystko wraca na normalne tory, lokaty też pójdą w górę. To była pomoc na rok aby płacić mniejsze raty. Najgorzej ci co wzięli kredyty przy 0% oprocentowaniu stóp. Teraz ich raty poszły w górę. To normalne zjawisko, że biorąc kredyt na 25 lat oddaje się drugie tyle https://przepychanie.com.pl/udraznianie-rur-gora-kalwaria/   . Przecież to było nieuniknione z tą podwyżką, obniżka była tymczasowa, a głupcy polecieli na kredyty jak na tanią promocję. Teraz nie będą mieli z czego spłacać rat bo nikt im ich nie zmniejszy. Chyba, że bank wydłuży okres kredytowania zmniejszając ratę., Tak to widzę.zatrudni jeszcze ze dwie anielice i wszystko będzie dobrze , a na pewno on i jego anielice będą miały się dobrze. Bo pan Glapiński jest mądrym człowiekiem on i jego anielice już w roku 2021 dostały taką podwyżkę pensji , że żadna inflacja im nie straszna, a jeżeli będzie taka konieczność to nie zawahają podnieść sobie zarobków po raz kolejny. A co im się to po prostu należy.  Pana Profesora trzeba było wysłać do szkoły co najmniej w 2019 r. Wtedy być może by pojął i zrozumiał, że drukowanie pieniędzy, to jest zguba dla narodu dobra dla budżetu. To samo z magistrem historii a byłym ministrem finansów.Najpierw dopuścił do wysokiej inflacji nie podnosząc stóp procentowych a dzisiaj "NBP zrobi wszystko, co konieczne z wykorzystaniem wszystkich dostępnych instrumentów, by nie dopuścić do utrwalenia się wysokiej inflacji" Glapiński to analfabeta finansowy, najgorszy prezes NBP od roku 1980. jak ludzie dali się namówić na kredyty gdy stopy procentowe były bliskie zeru... Ok biorąc szybki kredyt np na rok ok ale na 30 lat i licząc że stopy procentowe nigdy nie wzrosną to już totalna głupota! Ja nie wiem czy ludzie nie potrafią podstawowych obliczeń zrobić. No żal mi tych wszystkich, ale tak na dobrą sprawę to sami sobie są winni słuchając pseudo ekspertów, którzy teraz nie będą żyli z konsekfencjami tych durnych decyzji... Tak się właśnie kończy ślepe gapienie się w TV Fakt ale też tak wysocy urzędnicy państwowi nie powinni wprowadzać obywateli w błąd/oszukiwać/. Obywatel ma prawo mieć zaufanie do tworzonego prawa i do urzędu państwowego. Gdyby nadal rządziła PO to podnieśliby stopy procentowe do 10%. Oprocentowanie kredytów przekroczyłoby 20%. Już wcześniej większość firm by upadła z powodu nieustannych lockdownów i wuko Góra kalwaria   braku tarcz pomocowych a bezrobotnych byłoby teraz 6 milionów osób. Ale to oprocentowanie DOBIŁOBY resztę małych i średnich przedsiębiorstw jak też zwykłych ludzi, którzy mają kredyty hipoteczne sprzed kilkunastu lat.. Ludzie traciliby nie tylko pracę ale także dach nad głową Ty naprawde to piszesz chyba na zamowienie.... trzeba bylo podnosic stopy kredytow wczesniej i po trochu a nie tak jak teraz gwaltownie. Jak poczytasz to dowiesz sie ze paradoksalnie panstwo zarabia na wyzszej inflacji przy zamrozonych stopach. Hejt i tylko zrzucanoe na innych to perfidia po 6 latach xo by zrobili... przede wszystkim noe dopusciliby do takiej skokowej inflacji spowodował taką inflację że każdemu zabiera jedną pensję rocznie podatkiem inflacyjnym. Rozdawnictwem w programach socjalnych powiększa się i tak już ogromny deficyt w systemie emerytalnym a jednocześnie odłożyć na własną rękę się nie da bo oprocentowanie poniżej inflacji. Na wskutek podpisania przez pisowców różnych zielonych ładów ogromne rachunki zabijają w tej chwili mniejsze firmy na dużą skalę. Ostatnio wspaniały nasz rząd tak skomplikował system podatkowy, że nie wiadomo jak się rozliczać i wielu dostało mniejszą pensję bo reklamowano kwotę wolną od podatku 30000 ale nic nie powiedziano o jednoczesnym podwyższeniu o 9% składki zdrowotnej co w rozliczeniu obniżyło zarobki ludziom.


    votre commentaire
  • Osoba, która zaciągnęła taki kredyt, na początku miała do oddania w sumie około 691 tysięcy złotych (500 tysięcy złotych kapitału oraz 191 tysięcy złotych odsetek). Przy obecnym oprocentowaniu, kwota odsetek wyniosłaby już ponad 420 tysięcy złotych. To oznacza, że odsetki byłyby wyższe o około 230 tysięcy złotych. Przy WIBOR3M na poziomie 4,5 proc., kwota do spłaty byłaby wyższa o ponad 360 tysięcy złotych. Taki kredytobiorca, w ciągu 25 lat, spłaciłby kwotę ponad dwukrotnie wyższą, niż pożyczył.Jedyne co najbardziej wywołało wzrost cen i tak sporą dewaluacje to zerwanie umowy gazowej przez mistrza od destrukcji finansów pańtwa Sasina Jacka.Ten młot zerwał stałą cene dostaw gazu i wpedził miliony najuboższych ludzi w biede a wszelkie firmy produkcyjne do podwyżek swoich produktów o 100% skoro podstawą ich produkcji jest gaz za który płacą 400-500% drożej jak poł roku temu.Ale pis milczy i powołuje tego pana jako kandydature na min.finansów.Kochani wyborcy zamieniajcie gotówke w złoto bo nomenklatura z pisu już w wiekszosci ma napchane konta za granicą do pełna bo widzą że juz ich koniec sie zbliża szybkim krokiem.Pytanie czy frankowicze dalej chcą przewalutować? Ci to czasem się nieźle wkręcili. Bo nawet przy tak wysokim kursie CHF to i tak koszt łaczny kredytu szczególnie teraz i w najbliższych miesiącach będzie sporo niższy niż ten w PLN- bo stopy CHF dalej są ujemne.

    szacunkowy wzrost

    Powyższe obliczenia mają wyłącznie szacunkowy charakter. Nikt nie jest w stanie ze 100-proc. pewnością stwierdzić, na jakim poziomie znajdą się stopy procentowe za 6, 12, czy za 24 miesiące. Tym bardziej nikt nie wie, gdzie będą za kilkanaście lat. To, co można stwierdzić to, że sytuacja w 2021 roku była daleka od normy pod względem wysokości stóp procentowych w Polsce.Wracamy do lat 90-tych, jeszcze trochę a odsetki będą większe niż rata kredytu, wtedy było można to teraz też,jak powiedział klasyk " ciemny lud to kupi" i poszło doszła jeszcze miska ryżu , może starczy na nią ? ale czy tak będzie?Średnia cena za metr od dewelopera to 8tysi w Pl do tego wykończenie, miejsce postojowe czyli te 550, tj 100tys funtów 120tys euro= kilka ton betonu trochę żelaza kabli i 4 okna, ziemi w kraju nie brakuje. Czytajcie dalej artykuły sponsorowane, o tym że jest tanio, że beton drogi, fachowiec 3tysie tygodniówki. Fantazja was poniosła


    votre commentaire
  • Gdzie ta kobieta szuka mieszkania . Na rynku wtórnym jest pełno mieszkań w Warszawie do wyboru do koloru ,duże i małe . Chyba że szuka mieszkania za 2 tyś. za metr , mogę jej sprzedać namiot 3- osobowy nie drogo.W moim średniej wielkości mieście nowe mieszkania https://pogotowie-kanalizacyjne.warszawa.pl/wypompowywanie/   czekają na nabywcę miesiącami, a duże metraże, powyżej 60 m. kw. "stoją" jak zaklęte, ostatnio deweloper pozbył się takich po 2 latach z dużymi zniżkami. Może w Warszawie jest boom, a u nas spokój i cisza.

    trzeba szukać

    W Polsce jest więcej mieszkań niż potrzeba. Jednak ustawa o ochronie praw lokatorów blokuje wynajem i podnosi czynsze do absurdalnych poziomów. W samej Warszawie "naście" tysięcy mieszkań spadkowych lub inwestycyjnych stoi PUSTYCH, bo ludzie nie chcą się użerać z niesolidnymi lokatorami. Eksmisje na bruk niepłacących lokatorów w trybie natychmiastowym spowodowałyby spadek cen wynajmu i zwiększenie wyboru mieszkań na rynku. Jednocześnie żaden racjonalny właściciel nie wymawiałby umowy solidnie płacącemu lokatorowi.Tak jest w każdym rozwiniętym kraju. W dobrych dzielnicach w stolicy czy innych atrakcyjnych miastach mieszkania są tylko dla bogaczy. Ja rozumiem, że nasza obecna władza wmówiła obywatelom, że bogacz to zarabiający 10k brutto miesięcznie ale to rzeczywistości ledwie klasa średnia.Posiadam kilka mieszkań, ale moje obserwacje są raczej odwrotne- bańka została już przepompowana, kupujących teraz jest mniej ze względu na horrendalne ceny, a ceny najmu mocno spadły z powodu braku popytu."Najtrudniej jest kupić małe mieszkanie"? Tylko takie są da kupienia. Mieszkanie w nowym budownictwie ok 60 mkw z oknami na północ i południe jest nie do kupienia! Takie mieszkania nawet nie są budowane! Budowane są mikroklatki po 25 mkw w typie hotelowym z oknami po jednej stronie i zachwalane jest to jako nowy modny styl życia.Problem raczej nie w cenach itp ale w tym, że władza wmówiła społeczeństwu, że zarabiający powyżej 5 tys to bogacze. Dla porównania u naszych zachodnich sąsiadów klasa zaledwie średnia ma swoje domy i co 2-3 lata fabrycznie nowe samochody. Bogaczy stać na luksus.Mieszkań jest za duzo, ale ceny wysokie  usuwanie wody z pomieszczeń . Mieszkam w Warszawie i widze, ze dzielnice na peryferiach od kilku lat mocno się rozrosły o nowe osiedla. Taka Białołęka. w takich miejscach relatywnie mieszkania, domki szeregowe sa jeszcze tańsze w prównaniu np. Z Mokotowem, Urysnowem, Wilanów. Trzeba tez wspomnieć , ze sporo przyjezdnych, np UkraińcówWiększość tych mieszkań jak nie wszystkie kupowane są na kredyty, długoletnie kredyty. Jeszcze trochę jeszcze parę lat rządów PIS a tak nas wysterują że ludzie którzy dziś kupują te mieszkania nie będą mieli z czego spłacać zaciągniętych na nie kredytów, a wtedy banki będą się prosić żeby je od nich kupować i to powiedzmy dużo taniej niż one dziś kosztują.spokojnie, spokojnie - tempo wymierania ludności Polski - najwyższe od II Wojny Światowej - nieubłaganie spowoduje, że już wkrótce tysiące mieszkań będą w naszym kraju puste. Ot, i wszystko...tego rodzaju produkcyjniaki (artykuły pisane na zlecenie) są finansowane głównie przez warsiawskich cwaniaczków, którzy biorą potężne kredyty, po czym wykupują po kilka mieszkań - licząc na zwyżkę ich ceny - a potem na ich sprzedaż - z potężnym zyskiem. Ale czas tych cwaniaczków już się nieubłaganie kończy - stąd tak, równie głupkowate co prymitywne teksty obliczone na naiwnych. Ot, i wszystko.juz stoja puste , jestem z łodzi i w moim 50 letnim wiezowcu jest z 10 pustych mieszkan , nie wiem czemu to ludzie trzymaja , chyba jako lokate na przyszłosc i dlatego tych mieszkan w obrocie brak


    votre commentaire
  • jak wiele innych sponsorowany przez deweloperów w celu nakręcania spirali głupoty.Na oto dom jest 1600 mieszkań w Warszawie do sprzedaży 1,2 i 3 pokojowych do 450 tyś zł.Te artykuły wychodzą spod pióra absolwentów zdalnego nauczania?Wierzę że pani Emilia po tych długich latach szukania w końcu kupi upragnione mieszkanie. Najlepsze oferty wogole nie trafiaja do neta. Od razu sa ludzi, ktorzy dostaja cynk z biura nieruchomosci i kupuja. Tak jest w Gdansku. Najbardziej poszukiwane sa mieszkania do 1 km od morza, 1, 2 pokoje, albo do pelnego remontu (to biora handlarze); albo w pelni wykonczone (to kupuja ludzie szukajacy mieszkania wakacyjnego, ale wazna jest dobra jakosc materialow, kuchnia ikeowska to kreca nosem). Kazda dobra oferta sprzeda sie w ciagu tygodnia. A czesto zadatek wplaca juz pierwszy ogladajacy, w wieksosci bez negocjacji ceny. A dzwoniłeś pod jakikolwiek numer, oferta nieaktualna, mieszkanie sprzedane, mam już umówionego kupca, mogę się umówić na wizytację, ale pod warunkiem wyższej ceny, sprzedam za 30 tys więcej, bo 20 tys już spłaconego zadatku od innego klienta. Tak się rozmawia w Gdańsku o zakupie. sztuczne windowanie cen i nagonka na nowe mieszkania a w praktyce jest tak ze bedo stac puste jest tyle mieszkan ze niema kto kupowac stojo npuste wartosc spada prawda jest taka ze koszt mieszkania wynosi obecnie 100 tysiecy 50 metrowego reszta to lichwiarstwo i dojenie spoleczenstwa Jakies farmazony. Nie ma czasu czekac rok na nowe ale ma czas od paru lat szukac uzywanego. Nowych mieszkan jest do wyboru pelno. Ceny rosna to fakt. Moze ona chce mieszkanie w Warszawie za 3tys. omijanie tematu ważnego dla Polaków! WDuda zaraz podpisze też LEX IZERA- a to w praktyce oznacza po prostu prywatyzację gruntów należących do Lasów Państwowych. Poprawki Senatu zostały odrzucone i ustawa już czeka tylko na podpis Dudy ..Korzysta z zamieszania, by cichcem podpisać i założę się, że media ten temat przemilczą, w końcu niejeden redaktor chce w lesie wille postawić. Będzie tak, że pod płaszczykiem inwestycji, lasy będą prywatyzowane. Łatwo się domyślić, że te inwestycje to np. domy dygnitarzy opatrzone dla niepoznaki tabliczką na bramie że to niby jakieś biuro. W ten sposób lasy zostaną w Polsce sprywatyzowane. Klamka w zasadzie zapadła. Cwane zagranie. Są sprytniejsi od PO. Trzeba przyznać. Sadźcie swoje lasy, państwowych już nie będzie. Obudzimy się po fakcie. Pozostaną zawsze nam spacery po terenach poprzemysłowych. Ale grzybów i jagód już niet. Duda- jestem obywatelem Polski- zabraniam ci podpisywać tę ustawę. Lasy winny pozostać dobrem wspólnym w myśl zasady freedom to roam- niezbywalnego prawa każdego człowieka do dostępu do przyrody!!

    Taka prawda 


    votre commentaire